czwartek, 25 lutego 2010

Nepal na rowerze























dzień 1: Katmandu - Mugling (108 km, 1 przebita opona, 10 godzin jazdy, 5 herbat z mlekiem)
dzień 2: Mugling - Narayangarh (42 km, łata nadal trzyma, 4,5 godziny, 3 herbaty z mlekiem)
dzień 3: Narayangarh - Sauraha - Narayangarh (35 km, 1 piwo na słońcu, słonie w wodzie, dziewczyny na rowerach)
dzień 4: Narayangarh - Katmandu (1 autobus, 4,5 godziny jazdy, 6 bananów)

Nepal, koniec lutego 2010

1 komentarz:

  1. a mówiłam, że zapinka do roweru się przyda. enjoy!

    OdpowiedzUsuń