21 stycznia w "dobrych salonach prasowych" pojawi się najnowszy numer magazynu MALEMEN, w którym przeczytać będzie można fragment mojego tekstu o Iranie. Na zachętę zdjęcia, później tekst w całości.
Po sposobie, w jakim opisujesz pobyt w Iranie, wydajesz się być inteligentnym i bystrym człowiekiem. Szkoda tylko, że ustawiasz się w jednym szeregu z zaślepionymi nienawiścią "mędrcami z pejsami" i wraz z nimi z uporem maniaka wmawiasz światu, że rzeczywistość religijno-polityczna Iranu jest inna niż w rzeczywistości jest.
Warto przeczytac caly tekst o Iranie - tu na blogu ("Latajacy dywan... do raju") a nie skrocony przez redakcje fragment w Malemenie. Daleko mi do zaslepienia nienawiscia. Bardzo daleko. A Pan/Pani Anonimowy(a) w jakim szeregu sie stawia? Trudno mi dyskutowac jesli nie wiem o co sie spieramy. A chetnie podyskutuje o tej najprawdziwszej "rzeczywistosci". autor bloga
Z jednej strony rozumiem, że fajnie gdzieś publikować teksty, ale z drugiej czuję straszny zgrzyt pomiędzy twoją oczyszczającą podróżą a "Malemanem".
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńproszę o kontakt, a takowego do Ciebie znaleźć nie mogę na tym blogu ( pewnie źle szukam ).
Mam dużo pytań zwiazanych z Iranem, pozdrawiam kamil ( izka2669@gmail.com )
Po sposobie, w jakim opisujesz pobyt w Iranie, wydajesz się być inteligentnym i bystrym człowiekiem. Szkoda tylko, że ustawiasz się w jednym szeregu z zaślepionymi nienawiścią "mędrcami z pejsami" i wraz z nimi z uporem maniaka wmawiasz światu, że rzeczywistość religijno-polityczna Iranu jest inna niż w rzeczywistości jest.
OdpowiedzUsuńWarto przeczytac caly tekst o Iranie - tu na blogu ("Latajacy dywan... do raju") a nie skrocony przez redakcje fragment w Malemenie. Daleko mi do zaslepienia nienawiscia. Bardzo daleko.
OdpowiedzUsuńA Pan/Pani Anonimowy(a) w jakim szeregu sie stawia? Trudno mi dyskutowac jesli nie wiem o co sie spieramy. A chetnie podyskutuje o tej najprawdziwszej "rzeczywistosci".
autor bloga